Strona 1 z 1

zajęcie ruchomości

: 24 sie 2011, 17:18
autor: silentlex
W przyszłą środę będę obecny jako wierzyciel podczas zajęcia ruchomości mojego dłużnika. Komornik podchodzi do tej sprawy bardzo niechętnie bo za bardzo nie ma co zajmować-może jakieś książki, telewizor, DVD. Traktuję sprawę bardziej ambicjonalnie niż w kategoriach odzyskania wierzytelności ( dłużnik wielokrotnie ubliżył mi i co gorsza tworzy na temat mojej osoby niestworzone historie ).

Jak wymóc zajęcie przez komornika ruchomości, które jego zdaniem nie przedstawiają znacznej wartości ale ja przejąłbym je bardzo chętnie gdyby nie zostałyby one sprzedane na drugiej licytacji innymi słowy czy komornik może odmówić mi zajęcia ruchomości, które zobowiązałbym się przejąć na własność w przypadku gdyby nie zostały sprzedane na licytacji ?
Czy przysługuje mi skarga na odmowę zajęcia konkretnej ruchomości przez komornika a jeżeli tak to jaka jest od niej opłata oraz czy zostałaby ona mi zwrócona gdyby sąd przyznał mi rację?



To naprawdę nie jest zemsta ale moja obrona przed dalszym obmawianiem mnie przez dłużnika-może to czegoś go nauczy...

Re: zajęcie ruchomości

: 24 sie 2011, 19:49
autor: Palestra
Silen opisujesz dokładnie moje przeżycia, miałem kiedyś podobną historię. Po zajęciu zaprosiłem komornika na obiad i od tego czasu mogę na niego liczyc nawet do tego stopnia, że jest "pod telefonem" w przypadku moich pytań. Czasami warto spróbowac najpierw marchewki zanim jeb... się kijem:)
A co do dłużników-szkoda gadac. Potrafią wymyślec takie opowiastki, że Lem to pikuś.
Przykład- jedna Pani powiedziała komornikowi, że nosi moje dziecko i to ja powinienem płacic niebawem jej alimenty!!!!! - Kobietę widziałem raz na oczy w obecności mojej przyszłem żony.
Inne historię są także ciekawe ale już gdzieś zaczełem temat co dłużnicy potrafią opowiadac gdy nie mają kasy.
Także Silen to co mówią lub piszą Niewypłacalni nie bierz do siebie bo sfiksujesz.
Pozdrawiam

Re: zajęcie ruchomości

: 24 sie 2011, 20:42
autor: Lech
"Ruchomości nie przedstawiają wartości handlowej" to częsta wymówka, aby nie dokonać zajęcia; rozumowanie nie pozbawione racji.

Jeśli nie jest to jedyny komornik w rewirze, to zamiast składania zażaleń, spróbowałbym:

- porozmawiać z komornikiem i powiedzieć o co nam chodzi
- w ostateczności zmienić na innego komornika...

Re: zajęcie ruchomości

: 24 sie 2011, 21:01
autor: Palestra
Lech pisze:
Jeśli nie jest to jedyny komornik w rewirze, to zamiast składania zażaleń, spróbowałbym:

- porozmawiać z dłużnikiem i powiedzieć o co nam chodzi
- w ostateczności zmienić na innego komornika...
- porozmawiac z dłużnikiem- Leszku no proszę cię......
- zmienic na innego komornika- i tak można całe życie szukac - odpada.
Proszę o inne propozycje!

Re: zajęcie ruchomości

: 24 sie 2011, 21:09
autor: Lech
pomyłka, chodziło mi o rozmowę z komornikiem, poprawione :)

EDIT: inna propozycja? Wnioskować o zajęcie, a potem pisać skargę...

Re: zajęcie ruchomości

: 24 sie 2011, 21:19
autor: Palestra
Myślałem że napiszesz taką propozycję:
tam gdzie kończą sie Reguły, tam mieszkają pewni Panowie ...tak się składa, że mam do nich numer telefonu podaje 603 .... ..... :):)
A poważnie, wierzyciele często traktowani są jak petenci a nie jak klienci w kancelariach komorniczych - czas na zmiany i tu moja agitycja - Ruch Palikota.
Dziękuje:)

Re: zajęcie ruchomości

: 24 sie 2011, 21:54
autor: silentlex
właśnie w tym celu wybieram się na zajęcie ruchomości aby podczas czynności oświadczyć, że wszystkie ruchomości, które wg komornika nie przedstawiają wartości handlowej taką wartość przedstawiają dla mnie i zobowiązuję się przejąć je na własność gdy nie zostaną zlicytowane -mam nadzieję, że to zadziała

co do obiadu Palestro-to ciekawy pomysł ale akurat w życiu nie zamieniłem osobiście z tym komornikiem ani słowa:) -zawsze załatwiałem wszystko z jego 3 asesorami lub jednym z aplikantów a że nie mamy wspólnych znajomych to niestety odpada...

Mam nadzieję, że uda mi się zająć kompa -poprosiłem znajomego, który ma konto na fb i odnalazł mi on wpisy dłużnika z godzin nocnych to chyba ma kompa w domu, może też będą jakieś telefony komórkowe ale to już gorzej znaleźć w mieszkaniu ( mam jeszcze tydzień na ustalenie nr -jak bym je miał to zadzwonię podczas czynności do dłużnika :)

Naprawdę w niczym nie zasłużyłem sobie żeby dłużnik mnie obmawiał i tym razem nie odpuszczę...

Re: zajęcie ruchomości

: 24 sie 2011, 22:03
autor: Palestra
Nie trzeba zamieniac słowa. Primo po udanej (mam nadzieje) wizycie domowej, chciałem z Panem porozmawiac bo mam jeszcze pare spraw, którymi myżle, że będzie Pan zainteresowany-zapraszam na obiad (lunch-to się chyba w stolyycyy mówi) bo znam fajną knajpkę i musi Pan spróbowac ich jedzenia
A później gadasz o dupie(mam nadzieje, że to słowo może byc użytę, jeśli nie to proszę o cenzurę) Maryni, wyborach,porażce Wisły i od słowa do słowa......jeszcze będziecie interesy robic.
A jak odmówi to niech spada na drzewo-Nam się nie odmawia!:)
A co do zabierania z mieszkania ruchomości- bierz mu wszystko, przynajmniej niech komornik obkleja, szafki, wersalkę wsio jak leci- może to go zmotywuje jak nie będzie mógł się położyc na łóżku.

Re: zajęcie ruchomości

: 24 sie 2011, 23:57
autor: silentlex
no spróbuję zacieśnić stosunki z komornikiem :)

jeżeli tylko dłużnik zacznie bluzgać w mojej obecności to skasuję rzeczywiście go do zera, choćbym miał do tego dopłacić-nie będę tolerował takiego traktowania

pozdrawiam :)

Re: zajęcie ruchomości

: 07 wrz 2011, 14:16
autor: silentlex
Zajęcie odbyło się-skutek mizerny-samsung Avila ( roczny, bez ładowarki i papierów ) , 2 telewizory, 1 książka, 2 filmy DVD.
Za to dłużniczka popełniła 4 czyny zabronione: art. 216 ( wyzwała mnie od najgorszych ), 190, 191 ( groziła pobiciem i uniemozliwiała obecność podczas zajęcia ), 300 par.2 ( chowała w/w Avile najpierw pod poduszkę, potem do kieszeni a na koniec do szafy-oświadczając, że nie odda... ) KK
Na czynność przyjechała wyjątkowo nieporadna pani asesor, która pozwoliła na "przebieranie " się w drugim pokoju córek i męża dłużniczki-wtedy prawdopodobnie ukryto część ruchomości.
Kazałem zająć też 2 krzesła komputerowe ( widziałem takie w Tesco po 160 zł ) i tu pani asesor oświadczyła, że nie zajmie bo "służą do nauki" :)))) . Dopiero gdy zagroziłem skargą na czynności komornika do SR z ociąganiem je zajęła...

Złożyłem wniosek o ponowne zajęcie ukrytych ruchomości podczas ostatniej czynności i czekam na termin.

Re: zajęcie ruchomości

: 07 wrz 2011, 14:45
autor: Lech
Tutaj trochę o grzywnach dla niepokornych dłużników ;)
http://www.dochodzeniewierzytelnosci.pl ... da-wyzsze/

Re: zajęcie ruchomości

: 07 wrz 2011, 17:35
autor: silentlex
jakby dostała grzywnę to byłaby kolejna egzekucja a więc mniej dla mnie:(

tak sobie myślę, że zrobię jej "prywatkę" z art.216 KK -może to czegoś ją nauczy...

art.190,191 i 300 par.2 KK na pewno umorzą, głupim tłumaczeniem, że nie wiedziała albo była w stresie itp ( nie wiem tylko dlaczego skoro byłem tam już 5 czy 6 raz na czynnościach i zawsze jest to samo... )