Strona 1 z 1

Prekluzja a potrącenie

: 17 gru 2018, 21:57
autor: yinyang
Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności (art. 207 par. 6 kpc).

Przykład: Dochodzi do trzech pożyczek (Lech pożycza Annie 500 zł, Anna pożycza Lechowi 500 zł, Lech pożycza Annie 500 zł). Anna oświadcza Lechowi o potrąceniu. W teorii skutek jest taki, że dwa stosunki wygasają (pożyczka nr 1 i pożyczka nr 2), a jeden stosunek wciąż ich wiąże (pożyczka nr 3). Lech zapomniał o potrąceniu, więc pozwał Annę o 500 zł tytułem zwrotu pożyczki nr 1. Anna zapomniała podnieść potrącenia. Sąd I instancji nie dowiedział się, że było potrącenie, więc zasądził Lechowi 500 zł. Chociaż Anna (w sensie prawa materialnego) użyła potrącenia, to (w sensie prawa procesowego) nie wykorzystała zarzutu potrącenia.

Rozwiązanie nr 1: Prawo potrącenia (manifestujące się jako wierzytelność 500-złotowa) przepada na zawsze. Gapiostwo nie popłaca (art. 207 par. 6 kpc).

Rozwiązanie nr 2: Postępowanie cywilne w tej sprawie się nie zakończyło, więc Anna będzie mogła podnieść zarzut potrącenia. Co prawda nie w apelacji lub skardze kasacyjnej (bo art. 207 par. 6 kpc), ale w egzekucji komorniczej już tak.

Rozwiązanie nr 3: Nie może być tak, że prawo potrącenia (manifestujące się jako wierzytelność 500-złotowa) przepada. Albo uznajemy oświadczenie o potrąceniu za niebyłe, albo powiemy, że potrącenie odżywa. Tak czy inaczej, Anna może użyć go w innej sprawie (np. w pożyczce nr 3).

Rozwiązanie nr 4: Nie może być tak, że prawo potrącenia (manifestujące się jako wierzytelność 500-złotowa) przepada. Anna, po realizacji wyroku, będzie mogła pozwać Lecha z bezpodstawnego wzbogacenia, bowiem Lech niesłusznie dostał 500 zł tytułem pożyczki, która już wcześniej została spłacona potrąceniem.

Jestem ciekaw dyskusji i pozdrawiam Forumowiczów :)

Re: Prekluzja a potrącenie

: 19 gru 2018, 13:45
autor: hal9000
Najlepiej byłoby, gdyby wypowiedział się Lech (także na Blogu, bo dawno nie było już wpisów), bo pewnie miał sytuację, że reprezentował kogoś, komu się przypomniało, że przecież dług, o który idzie przed sądem, już kiedyś spłacił. Mimo to wklejam, co znalazłem.


III CZP 69/87 --> Nieuwzględnienie przez Sąd zarzutu potrącenia nie stoi na przeszkodzie w późniejszym dochodzeniu pozwem objętego tym zarzutem roszczenia.

III CK 540/04 --> Zarzut potrącenia jest czynnością procesową i oznacza powołanie się przez stronę w procesie na fakt dokonania potrącenia i wynikające stąd skutki. W świetle przepisów prawa materialnego regulujących potrącenie jest obojętne, kiedy oświadczenie o potrąceniu zostanie złożone, może to nastąpić zarówno wtedy, gdy w odniesieniu do danych wierzytelności nie toczy się jeszcze postępowanie sądowe, jak i wtedy, gdy postępowanie takie już się toczy. Nieuwzględnienie zarzutu potrącenia nie stanowi przeszkody w dochodzeniu wierzytelności objętej tym zarzutem w odrębnym postępowaniu.

II CSK 243/08 --> Od potrącenia jako czynności materialnoprawnej, odróżnić trzeba zarzut potrącenia będący czynnością procesową. Oświadczenie o potrąceniu, o którym mowa w art. 499 k.c., jest czynnością materialnoprawną powodującą - w razie wystąpienia przesłanek określonych w art. 498 § 1 k.c. - odpowiednie umorzenie wzajemnych wierzytelności, natomiast zarzut potrącenia jest czynnością procesową, polegającą na żądaniu oddalenia powództwa w całości lub w części z powołaniem się na okoliczność, że roszczenie objęte żądaniem pozwu wygasło wskutek potrącenia. Oświadczenie o potrąceniu stanowi zatem materialnoprawną podstawę zarzutu potrącenia. W postępowaniu w sprawach gospodarczych zarzut potrącenia, i to także potrącenia dokonanego przed wszczęciem postępowania, podlega rygorom określonym w art. 47914 § 2 k.p.c. Zarzut potrącenia jest jedynie środkiem obrony pozwanego, a nie formą dochodzenia roszczenia.

I ACa 931/15 --> Zarzut potrącenia dokonanego przed wszczęciem postępowania lub w toku pierwszej instancji może być skutecznie podniesiony w zasadzie tylko przed zamknięciem rozprawy w pierwszej instancji, bowiem podniesiony dopiero w postępowaniu apelacyjnym może być przez sąd apelacyjny pominięty z uwagi na możliwość jego powołania przed sądem pierwszej instancji. Zarzut potrącenia dokonanego po zamknięciu rozprawy w pierwszej instancji lub w toku drugiej instancji może być skutecznie podniesiony aż do zamknięcia rozprawy apelacyjnej. Zgłoszenie zarzutu potrącenia w postępowaniu apelacyjnym podlega jednak ograniczeniom dowodowym przewidzianym dla tego stadium postępowania sądowego. Oznacza to ograniczenie skutecznego powołania się na ten zarzut do granic stanu faktycznego już wykazanego przed sądem pierwszej instancji lub okoliczności opartych na nowych faktach i dowodach dopuszczalnych w postępowaniu przed sądem apelacyjnym.

Re: Prekluzja a potrącenie

: 20 gru 2018, 22:51
autor: Lech
Temat ciekawy, przemyślę i powrócę po świętach :)

Re: Prekluzja a potrącenie

: 11 lut 2019, 00:07
autor: yinyang
Lech pisze:
20 gru 2018, 22:51
Temat ciekawy, przemyślę i powrócę po świętach :)
Ale że bożonarodzeniowych? :)

Re: Prekluzja a potrącenie

: 22 lut 2019, 07:43
autor: Lech
Wybacz :)
Temat ciekawy, ale jak w każdej sprawie opartej nie o przepisy, tylko o "odczucie sędziego" trudno wydawać jakieś konkretne opinie, a co najwyżej można napisać, co by się zrobiło na jego miejscu.

Z jednej strony "gapiowe" - skoro jeśli spłacimy pożyczkę gotówką, i nie podniesiemy tego zarzutu w procesie, to będziemy musieli zapłacić jeszcze raz. Analogię można by zastosować do potrącenia, jednakże:

- czym innym jest gotówka, czym innym potrącenie. Skoro pożyczkę będziemy musieli spłacić "gotówką jeszcze raz", to czemuż nie dokonać ponownego potrącenia pożyczki, którą kiedyś już potrąciliśmy i nie odniosła wobec wierzyciela skutku? Przyznając się, że wierzyciel wiedział o dawnym potrąceniu, a mimo to kierując sprawę do sądu, zbliżamy się do oszustwa, a może i do oszustwa sądowego (wprowadzenia sądu w błąd:)

- gdzieś tam jeszcze jest taki dziwny wyrok SN I CK 666/03, zgodnie z którym "Oparcie zarzutu potrącenia na dowodach innych niż wskazane w art. 485 k.p.c. nie jest skuteczne także wtedy, gdy oświadczenie o potrąceniu złożone zostało przed doręczeniem odpisu nakazu zapłaty.", z czego można wyciągnąć wniosek, że jeśli Lech wystawi Annie weksel na 500zł, Anna pożyczy Lechowi 500zł na podstawie ustnej umowy, i jeszcze daleko przed sporem sądowym Lech dokona potrącenia, to jeśli Anna mimo to pójdzie ze spłaconym wekslem do sądu, to zarzut potrącenia nie może być wzięty pod uwagę. Z tego można wyciągnąć wniosek, że potrącenie to przywilej, który czasem się udaje, czasem nie (z powodów obiektywnych), który może uprościć (skrócić/zmniejszyć liczbę) toczone między stronami procesy. A że czasem doprowadza to do paradoksów - to już do rozważenia w konkretnej sprawie :)