Strona 1 z 1

Jak sąpierz niet, to niech powód ziszcze (ziści?)

: 25 kwie 2018, 18:08
autor: surowy-sledz
Lechu, prawo wekslowe to chyba najstarsze działające prawo w Polsce, więc pewnie miałeś do czynienia ze starą polszczyzną.
Podczas czytania "Mistrz Pathelin" (co gorąco polecam, bo trafiłem tam też na https://pl.wikipedia.org/wiki/Wyderkaf) natknąłem się na słowo "sąpierz". W prawie staropolskim sąpierz (sampierz) to była strona pozwana.

Statut Wiślicki miał taki przepis:
Gdy acz sampierz na roku zawitym nie stanie, powód ziszcze mienionej dziedziny pieniądze.


Domyślam się, że chodzi tu raczej o przedawnienie w rocznym terminie koniecznym (nieodraczalnym), a nie o to, że pozwany ma się stawić przed sądem, tj. "na roku zawitym" (kiedyś były tzw. roki sądowe). Pytanie natomiast, co w tym kontekście znaczy "ziszcze" i czy słowo to pochodzi od "ziścić" (spełnić, zrealizować)? Przypomina to zaspokojenie się z przedmiotu zastawu.