Forum o wekslach i windykacji

Posiadam wierzytelność klienta który winien jest mi 1,300 zł. Nie spłaca a jako niedoświadczony "gracz" nie sprawdziłem go wcześniej a teraz muszę go windykować.

Wpisałem jakiś czas temu jego imię, nazwisko i miejscowość w google i wyskoczyła mi strona marketu długów na którym było wpisane że jest zadłużony już na około 29,5 tys. zł.

Pytania :
1. Jak wygląda w takiej sytuacji postępowanie egzekucyjne, jak zaspokaja się moje roszczenia? (Bo przecież nie mtylko mi jest winien pieniądze)

2. Ile czasu tak z doświadczenia może trwać ściąganie długu gdy mam weksel i przy takiej niewielkiej kwocie? (Doliczyłem już 3 miesiące w których monituję klienta. Chodzi o postępowanie Sądowe + Egzekucyjne - ile to może trwać)

przemek2909 pisze: 1. Jak wygląda w takiej sytuacji postępowanie egzekucyjne, jak zaspokaja się moje roszczenia? (Bo przecież nie mtylko mi jest winien pieniądze)

A tamci też ściągają przez komornika? Jak nie, to na razie Cię to nie interesuje. Jak tak, to dołączysz się do egzekucji i kwoty będą dzielone na wielu wierzycieli (jeśli oczywiście będzie co dzielić, takie duże długi na giełdach zwykle oznaczają, że dłużnik jest "goły i wesoły").

2. Ile czasu tak z doświadczenia może trwać ściąganie długu gdy mam weksel i przy takiej niewielkiej kwocie? (Doliczyłem już 3 miesiące w których monituję klienta. Chodzi o postępowanie Sądowe + Egzekucyjne - ile to może trwać)

Nakaz zapłaty to "pi razy oko" miesiąc. A potem to już zależy, czy są zarzuty (nawet jak są, to można wszcząć postępowanie zabezpieczające, albo otrzymać klauzulę z natychmiastowej wykonalności nakazu zapłaty), a jeśli chodzi o komornika, to od tego, czy jest z czego egzekwować. Najlepiej z pełnego rachunku bankowego lub z pensji lub z emerytury :)

No właśnie nie wiem czy ktokolwiek ściąga coś z niego i w jaki sposób. Kwoty są dzielone na równe częsci? według kolejności zaciągnięcia długu?

Coś też tak czuję że facet będzie niewypłacalny bo zadowolony nie przeczytał umowy, wszędzie podpisał gdzie prosiłem i tak samo weksel in blanco. Nawet o nic nie pytał za bardzo. Dzisiaj już moje małe doświadczenie podpowiada mi że właśnie takie osoby które podpisują na szybkiego jakby nic ich nie obchodziło właśnie będą niewypłacalne.

Cyt: "Najlepiej z pełnego rachunku bankowego lub z pensji lub z emerytury :)" - komornik samemu wybiera formę w jaki sposób będzie ściągana wierzytelność?

Sorry za takie być może banalne pytania.

przemek2909 pisze:Kwoty są dzielone na równe częsci? według kolejności zaciągnięcia długu?

Najpierw bierze się pod uwagę kolejność zaspokojenia (np. wpierw alimenty, potem inne długi cywilne), a wierzytelności przynależne do tej samej kategorii zaspokaja się w częściach proporcjonalnych do wielkości każdej wierzytelności.

komornik samemu wybiera formę w jaki sposób będzie ściągana wierzytelność?

Wierzyciel wybiera i wskazuje komornikowi.

Panie Lechu, ostatnio mam problem z ZUS-em, ponieważ mam dwóch emerytów, którzy mają zajęcia komornicze i ZUS nie przesyła pieniędzy komornikowi, trzyma je na koncie depozytowym i twierdzi, że jesli wszysto zbierze to przekaże komornikowi. Czy takie działanie ZUS-u jest prawidłowe? Bo myślałem, że ZUS co m-c przekazuje komornikowi jakąś kwotę i komornik przelewa ją wierzycielowi.

Jeden komornik te długi egzekwuje, czy kilku? (bo jedyny pomysł na wstrzymywanie wypłaty, jaki mi przychodzi do głowy, to zbieg egzekucji)

Generalnie ZUS powinien przelewać na bieżąco, trzeba pogadać z komornikiem, aby ZUS odpowiednio "zmotywował" do tego.

Egzekwuje 2 jeszcze komorników, ale ZUS wstrzymuje pieniądze od lutego!!! Podobno ZUS wie, że komornikiem właściwym dla dłużnika jest mój komornik, ale zupełnie z tym nic nie robi. Teraz komornik wysłał do ZUSu wezwanie do przelania kwoty z konta depozytowego, w przeciwnym razie odda sprawę do prokuratury,że działają na szkodę wierzyciela i dlużnika. Czy można jakoś dzwonić do ZUSu i na własną rękę monitować? Myśli Pan , że to coś pomoże? Rozumiem, że ZUS w przypadku zbiegu egzekucji wstrzymuje wypłatę do ustalenia komornika właściwego, ale żeby od lutego? To już przesada.

Próbowałbym rozwiązać ten problem wraz z komornikiem.