Przywrócenie terminu
: 22 lip 2013, 20:29
Witam,
Dostałem jakiś czas temu nakaz dałem go komornikowi, komornik zajął co trzeba wyegzekwował nieco ponad 10 tys. (ponad połowę należności) po czym przyszła korespondencja z Sądu z przywróceniem terminu.
Uzasadnienie do tego, żeby przywrócić termin jest bez sensu, składa się wyłącznie z oświadczenia że dłużnik był w szpitalu za granicą i do wniosku o przywrócenie terminu wnosi o przesłuchanie jego lekarza. Sąd to kupił wyznaczył rozprawę powołał świadków na inne okoliczności ale na tą nie.
W replice na odpowiedź na pozew nie wnioskowałem o przesłuchanie tego lekarza- bo po co, ale dzisiaj się dowiedziałem (świat jest mały), gdzie mój dłużnik był kiedy nie odebrał listów z sądu (urażone i mściwe kobiety są bezcenne!)
W związku z tym robić coś z tym? Co doradzacie?
Sąd najpewniej nie powołał świadka z uwagi na to że skoro już przywrócił termin to powołanie świadka na okoliczność pobytu dłużnika za granicą jest bezprzedmiotowe. Z drugiej strony w razie niekorzystnego wyroku (swoich racji jestem pewien ale dłużnik & company będzie kłamać) - czy taki zarzut da coś w II instancji?
Ja mam swoje pomysł ale nie chciałbym sugerować niczego PT. forumowiczom.
---
P.S.
Nie jestem prawnikiem- taki cyrk zdarzył mi się pierwszy raz. Kłamstwa dłużników to normalka ale nigdy nie miałem takich ładnych zdjęć (z datą pewną- mecz piłkarski), podważających twierdzenia pozwanego i chciałem się poradzić.
Dostałem jakiś czas temu nakaz dałem go komornikowi, komornik zajął co trzeba wyegzekwował nieco ponad 10 tys. (ponad połowę należności) po czym przyszła korespondencja z Sądu z przywróceniem terminu.
Uzasadnienie do tego, żeby przywrócić termin jest bez sensu, składa się wyłącznie z oświadczenia że dłużnik był w szpitalu za granicą i do wniosku o przywrócenie terminu wnosi o przesłuchanie jego lekarza. Sąd to kupił wyznaczył rozprawę powołał świadków na inne okoliczności ale na tą nie.
W replice na odpowiedź na pozew nie wnioskowałem o przesłuchanie tego lekarza- bo po co, ale dzisiaj się dowiedziałem (świat jest mały), gdzie mój dłużnik był kiedy nie odebrał listów z sądu (urażone i mściwe kobiety są bezcenne!)
W związku z tym robić coś z tym? Co doradzacie?
Sąd najpewniej nie powołał świadka z uwagi na to że skoro już przywrócił termin to powołanie świadka na okoliczność pobytu dłużnika za granicą jest bezprzedmiotowe. Z drugiej strony w razie niekorzystnego wyroku (swoich racji jestem pewien ale dłużnik & company będzie kłamać) - czy taki zarzut da coś w II instancji?
Ja mam swoje pomysł ale nie chciałbym sugerować niczego PT. forumowiczom.
---
P.S.
Nie jestem prawnikiem- taki cyrk zdarzył mi się pierwszy raz. Kłamstwa dłużników to normalka ale nigdy nie miałem takich ładnych zdjęć (z datą pewną- mecz piłkarski), podważających twierdzenia pozwanego i chciałem się poradzić.