wezwanie do przedstawienia dowodów na przedstawienie weksla do zapłaty
: 30 sie 2023, 16:58
Dzień dobry,
wytoczyłem powództwo z weksla własnego, zupełnego. Ja jestem remitentem, a pozwany trasatem. Nie ma poręczycieli, ani indosantów.
Weksel okazałem wielokrotnie, bo i w wielu ratach pozwany pieniądze oddawał - aż w końcu przestał, a ja - wobec zbliżającej się daty przedawnienia roszczenia - do złożenia pozwu zostałem zmuszony.
Pozew i weksel prawidłowo sporządzone. Po złożeniu pozwu, a przed wydaniem nakazu zapłaty sąd wzywa powoda do przedłożenia dowodów na przedstawienie pozwanemu weksla do zapłaty - pod rygorem uznania braku podstaw do żądania odsetek od sumy wekslowej i przekazania sprawy do postępowania zwykłego.
Czytałem forum oraz artykuł:
http://www.remitent.pl/co-zrobic-jesli- ... platy/8327
z obydwu jasno wybrzmiewa Pańskie stanowisko, że kwestia przedstawienia weksla do zapłaty powinna być badana dopiero gdyby pozwany ją podniósł w zarzutach, a to i tak w taki sposób, że to sam pozwany powinien dowodzić, że do przedstawienia weksla nie doszło.
Czy miał Pan, Panie Lechu, albo ktokolwiek z Państwa, podobne wezwanie i czy (oraz jakimi zaklęciami) udało się w odpowiedzi sądowi pomysł ten wyperswadować ?
Mam godzinne nagranie audio ze spotkania, ale boję się, że wysłanie go sądowi na płytce to będzie pójście w makabrę i z takim dowodem jeszcze chętniej sąd sprawę do zwykłego postępowania przekaże.
P.S.
Przyznać trzeba, że gdyby takie żądania sądów były praktykowane, to przecież diabli wzięliby funkcję weksla i jego podstawowe walory, jak prowadzenie sprawy w postępowaniu nakazowym i dzięki temu możliwość rychłego zabezpieczenia roszczenia.
Jeżeli bowiem sąd zrzuci sprawę do postępowania zwykłego to sprawę wygram po wielu, wielu latach, a po majątku dłużnika nie pozostanie nawet wspomnienie (ma wielu innych wierzycieli, ale zabezpieczonych zwykłymi umowami pożyczki).
wytoczyłem powództwo z weksla własnego, zupełnego. Ja jestem remitentem, a pozwany trasatem. Nie ma poręczycieli, ani indosantów.
Weksel okazałem wielokrotnie, bo i w wielu ratach pozwany pieniądze oddawał - aż w końcu przestał, a ja - wobec zbliżającej się daty przedawnienia roszczenia - do złożenia pozwu zostałem zmuszony.
Pozew i weksel prawidłowo sporządzone. Po złożeniu pozwu, a przed wydaniem nakazu zapłaty sąd wzywa powoda do przedłożenia dowodów na przedstawienie pozwanemu weksla do zapłaty - pod rygorem uznania braku podstaw do żądania odsetek od sumy wekslowej i przekazania sprawy do postępowania zwykłego.
Czytałem forum oraz artykuł:
http://www.remitent.pl/co-zrobic-jesli- ... platy/8327
z obydwu jasno wybrzmiewa Pańskie stanowisko, że kwestia przedstawienia weksla do zapłaty powinna być badana dopiero gdyby pozwany ją podniósł w zarzutach, a to i tak w taki sposób, że to sam pozwany powinien dowodzić, że do przedstawienia weksla nie doszło.
Czy miał Pan, Panie Lechu, albo ktokolwiek z Państwa, podobne wezwanie i czy (oraz jakimi zaklęciami) udało się w odpowiedzi sądowi pomysł ten wyperswadować ?
Mam godzinne nagranie audio ze spotkania, ale boję się, że wysłanie go sądowi na płytce to będzie pójście w makabrę i z takim dowodem jeszcze chętniej sąd sprawę do zwykłego postępowania przekaże.
P.S.
Przyznać trzeba, że gdyby takie żądania sądów były praktykowane, to przecież diabli wzięliby funkcję weksla i jego podstawowe walory, jak prowadzenie sprawy w postępowaniu nakazowym i dzięki temu możliwość rychłego zabezpieczenia roszczenia.
Jeżeli bowiem sąd zrzuci sprawę do postępowania zwykłego to sprawę wygram po wielu, wielu latach, a po majątku dłużnika nie pozostanie nawet wspomnienie (ma wielu innych wierzycieli, ale zabezpieczonych zwykłymi umowami pożyczki).