Scena wekslowa z filmu "Kobiety Mafii 2"
: 18 paź 2020, 01:11
W ostatnich pięciu minutach dostępnego na Netflixie filmu z 2019 roku pt. "Kobiety Mafii 2" (reż. Patryk Vega), Stella (Aleksandra Grabowska) podchodzi do Anny Ostrowskiej (Katarzyna Warnke) z prośbą o autograf na egzemplarzu jej książki. Dialog przebiega następująco:
(S) Chcę tylko imię i nazwisko.
(AO) Okej. Proszę.
(S) Resztę dopiszę sama. [wyrywa kartkę] Piętnastego października zapłacę bez protestu kwotę...Ile wpisać? Milion?
(AO) Co jest, kurwa?
(S) Podpisałaś na siebie weksel.
(AO) Oddaj!
(S) Nie za darmo.
(AO) Ale ty się mnie nie boisz? Co chcesz? Ile chcesz?
(S) Hajs mam w dupie. Chciałam tylko zrobić na tobie wrażenie.
(AO) No to szacun. Ale o co chodzi?
(S) Chcę zostać królową mafii.
(AO) O kurwa.
1. Jak mecenas Lech ocenia sposób implementacji prawa wekslowego w kinie Patryka Vegi?
2. Czy taki weksel i zobowiązanie z niego są ważne i egzekwowalne?
3. Czy kiedykolwiek zdarzyło się coś takiego w prawdziwym życiu?
Jeśli to sprawa typu słowo przeciwko słowu, to być może był w historii ktoś, kto tak próbował? Jestem w stanie wyobrazić sobie obie ewentualności, przy czym pierwsza jest pewniejsza (bardziej wygrywalna). Ewentualność nr 1: Podkładamy komuś coś do podpisu (mamy prawdziwy, oryginalny, odręczny podpis), np. kartkę do autografu gwieździe showbiznesu albo rękę w gipsie czy "Złote myśli" koledze ze szkolnej ławki. Ewentualność nr 2: Znajdujemy w publicznej dokumentacji wzór podpisu kogoś majętnego i fałszujemy go na niezbyt wysoką kwotę. Jeśli badania grafologiczne nie są zero-jedynkowe, suma będzie rozsądna i udowodnimy, że kiedyś byliśmy na jednym bankiecie z Kulczykiem, to możemy sprawę spokojnie wygrać.
(S) Chcę tylko imię i nazwisko.
(AO) Okej. Proszę.
(S) Resztę dopiszę sama. [wyrywa kartkę] Piętnastego października zapłacę bez protestu kwotę...Ile wpisać? Milion?
(AO) Co jest, kurwa?
(S) Podpisałaś na siebie weksel.
(AO) Oddaj!
(S) Nie za darmo.
(AO) Ale ty się mnie nie boisz? Co chcesz? Ile chcesz?
(S) Hajs mam w dupie. Chciałam tylko zrobić na tobie wrażenie.
(AO) No to szacun. Ale o co chodzi?
(S) Chcę zostać królową mafii.
(AO) O kurwa.
1. Jak mecenas Lech ocenia sposób implementacji prawa wekslowego w kinie Patryka Vegi?
2. Czy taki weksel i zobowiązanie z niego są ważne i egzekwowalne?
3. Czy kiedykolwiek zdarzyło się coś takiego w prawdziwym życiu?
Jeśli to sprawa typu słowo przeciwko słowu, to być może był w historii ktoś, kto tak próbował? Jestem w stanie wyobrazić sobie obie ewentualności, przy czym pierwsza jest pewniejsza (bardziej wygrywalna). Ewentualność nr 1: Podkładamy komuś coś do podpisu (mamy prawdziwy, oryginalny, odręczny podpis), np. kartkę do autografu gwieździe showbiznesu albo rękę w gipsie czy "Złote myśli" koledze ze szkolnej ławki. Ewentualność nr 2: Znajdujemy w publicznej dokumentacji wzór podpisu kogoś majętnego i fałszujemy go na niezbyt wysoką kwotę. Jeśli badania grafologiczne nie są zero-jedynkowe, suma będzie rozsądna i udowodnimy, że kiedyś byliśmy na jednym bankiecie z Kulczykiem, to możemy sprawę spokojnie wygrać.