Forum o wekslach i windykacji

Proszę o pomoc, chodzi o wyłudzenie pieniędzy przez firmę, która wykupiła weksel in blanco. Kredyt wzięła moja mama w 1994r. (Tego samego roku zmarła). Ja o tym, że mama wzięła kredyt, dowiedziałem się w 2018 roku, gdy dostałem wezwanie do sądu na rozprawę o stwierdzenie nabycia spadku. Weksel in blanco był zabezpieczeniem kredytu. Weksel obecnie jest wypełniony i firma twierdzi, że jest wesklem pełnym i żąda zapłaty. Być może ktoś z państwa znalazł się w takiej sytuacji. Wszyscy twierdzą, że to ewidentny przekręt, ale jak to udowodnić?
Bardzo proszę o pomoc.

1. Jaka jest treść weksla? Poproszę najlepiej o zamieszczenie skanu obydwu stron weksla.
2. Czy roszczenia wekslowego dochodzi ta sama firma, która udzielała pożyczki?
3. Czy zachowała się umowa pożyczki?

1.załączam zdjęcie, niestety tylko jedna strona.
2.Nie, Pożyczka była udzielona przez spółdzielczy bank ludowy w 1994, a w styczniu 1995r. została podpisana umowa o przelew wierzytelności na firmę, która obecnie jest w posiadaniu weksla.
3.Umowa pożyczki nie zachowała się.

Czy firma, która wykupiła weksel, jest wpisana w wekslu jako remitent, czy nabyła weksel przez indos?

Właścicielem firmy, która kupiła wierzytelność jest ten sam człowiek, który widnieje na wekslu. Ale ten pan twierdzi że nie ma nic wspólnego z zaciągniętym kredytem przez moją mamę.

Jaką wierzytelność i od kogo kupił ten człowiek (ta firma)?

Co do zasady zacząłbym od zgłoszenia przestępstwa, że ktoś w nieustalony na razie sposób wszedł w posiadanie weksla in blanco, wystawionego kiedyś dla banku, i wypełnił go bez podstawy prawnej, żądając teraz zapłaty. Czyn taki jest przestępstwem.

Dzień dobry
Mogę mieć podobną sytuacją jak ten pan w poście. Mniej więcej na początku 2000 roku podpisałam kilka weksli zabezpieczających kredyt w spółdzielczym banku.
Były to weksle in blanco na zielonych drukach z moim podpisem. Po spłacie kredytu w 2007 o tych wekslach zapomniałam, osoba w banku powiedziała, że zostały zniszczone jak spłaciłam kredyt. Nie zwróciłam wtedy na to uwagi, że ktoś może je wykorzystać.
W sytuacji gdy ktoś pojawiłby się z takimi wekslem mam jakąś możliwość obrony?? Czy tylko zostaje ogłoszenie bankructwa konsumenckiego?? A nawet wtedy jaka jest szansa obrony, jeśli ktoś znowu pojawi się z kolejnym takim starym zielonym wekslem kilka lat po bankructwie. Ta wyżej opisana sprawa mnie trochę przeraziła i boje się, że ten problem może spaść na moje dzieci tak jak na tego pana.

Sugeruję jednak nie martwić się na zapas. O tym, jak się bronić, będzie można pomyśleć dopiero, jeśli ktoś zgłosi się po zapłatę, ponieważ sposób obrony zależy od okoliczności "danego wierzyciela".

Nie wiem czy da się tak nie martwić. Nawet ostatni przypadek opisywany 'Weksel - Sąd odmawia postępowania nakazowego' na forum, wskazuje, że takie weksle in blanco nawet po 20 latach potrafią wypływać i być wypełniane.

Mogą wypływać, ale sprawę można porównać do tego, jakbyś wzięła czystą kartkę papieru, podpisała się, i komuś wręczyła. Cokolwiek byś wówczas nie robiła, nie będziesz mogła się zabezpieczyć przed tym, że ktoś za rok, albo za 50 lat, coś z tą kartką zrobi. Przecież nie uzyskasz dziś jakiegoś orzeczenia, na podstawie którego unieważnisz wszelkie dokumenty opatrzone twoim podpisem, jakie w przyszłości mogły by się pojawić w obrocie.