Weksle inwestycyjne
: 28 mar 2019, 19:36
Cześć wszystkim,
taka ciekawostka do mnie trafiła:
Organizuje to poważna spółka, działająca w branży finansowej, we współpracy z bankiem.
Firma, w której pracowałem, zainwestowała już kiedyś w ten sposób i wszystko przebiegło pomyślnie. Wygląda to tak, że inwestor nigdy nie otrzymuje weksli do wglądu (nawet, by ocenić, czy zostały ważnie wystawione). Po przesłaniu formularza i wpłacie odpowiedniej kwoty dostaje od banku potwierdzenie wpisania do "rejestru posiadaczy weksli" i to wszystko. W dacie płatności weksli ich wystawca przelewa odpowiednią kwotę na rachunek bankowy inwestora. Prawdę mówiąc wątpię, że jakiekolwiek weksle są tak naprawdę wystawiane i deponowane w banku.
Z punktu widzenia finansisty wszystko jest jasne. A z prawnego punktu widzenia? Czy można w takim wypadku w ogóle mówić o nabyciu weksla? Przecież przeniesienie wierzytelności z dokumentu na okaziciela następuje przez przeniesienie własności dokumentu, a do przeniesienia własności dokumentu potrzebne jest jego wydanie (art. 517 § 2 k.c.). Ciekaw jestem, czy urząd skarbowy albo - w razie sporu - sąd zakwalifikowałby to jako umowę pożyczki, w której biorący pożyczkę działał przez pełnomocnika, którym był bank.
taka ciekawostka do mnie trafiła:
Organizuje to poważna spółka, działająca w branży finansowej, we współpracy z bankiem.
Firma, w której pracowałem, zainwestowała już kiedyś w ten sposób i wszystko przebiegło pomyślnie. Wygląda to tak, że inwestor nigdy nie otrzymuje weksli do wglądu (nawet, by ocenić, czy zostały ważnie wystawione). Po przesłaniu formularza i wpłacie odpowiedniej kwoty dostaje od banku potwierdzenie wpisania do "rejestru posiadaczy weksli" i to wszystko. W dacie płatności weksli ich wystawca przelewa odpowiednią kwotę na rachunek bankowy inwestora. Prawdę mówiąc wątpię, że jakiekolwiek weksle są tak naprawdę wystawiane i deponowane w banku.
Z punktu widzenia finansisty wszystko jest jasne. A z prawnego punktu widzenia? Czy można w takim wypadku w ogóle mówić o nabyciu weksla? Przecież przeniesienie wierzytelności z dokumentu na okaziciela następuje przez przeniesienie własności dokumentu, a do przeniesienia własności dokumentu potrzebne jest jego wydanie (art. 517 § 2 k.c.). Ciekaw jestem, czy urząd skarbowy albo - w razie sporu - sąd zakwalifikowałby to jako umowę pożyczki, w której biorący pożyczkę działał przez pełnomocnika, którym był bank.