Weksle inwestycyjne

Tutaj możesz zadać pytanie na temat weksli, opisać ciekawą sprawę, podyskutować o orzeczeniu sądu i poruszyć wszelkie inne zagadnienia związane z wekslami
aron
Posty: 11
Rejestracja: 15 wrz 2016, 20:41

Weksle inwestycyjne

Post autor: aron » 28 mar 2019, 19:36

Cześć wszystkim,

taka ciekawostka do mnie trafiła:
PRPOPOZYCJA_NABYCIA-1.jpg
PRPOPOZYCJA_NABYCIA-1.jpg (111.82 KiB) Przejrzano 5240 razy
PRPOPOZYCJA_NABYCIA-2.jpg
PRPOPOZYCJA_NABYCIA-2.jpg (94.06 KiB) Przejrzano 5240 razy
PRPOPOZYCJA_NABYCIA-3.jpg
PRPOPOZYCJA_NABYCIA-3.jpg (49.31 KiB) Przejrzano 5240 razy
Organizuje to poważna spółka, działająca w branży finansowej, we współpracy z bankiem.

Firma, w której pracowałem, zainwestowała już kiedyś w ten sposób i wszystko przebiegło pomyślnie. Wygląda to tak, że inwestor nigdy nie otrzymuje weksli do wglądu (nawet, by ocenić, czy zostały ważnie wystawione). Po przesłaniu formularza i wpłacie odpowiedniej kwoty dostaje od banku potwierdzenie wpisania do "rejestru posiadaczy weksli" i to wszystko. W dacie płatności weksli ich wystawca przelewa odpowiednią kwotę na rachunek bankowy inwestora. Prawdę mówiąc wątpię, że jakiekolwiek weksle są tak naprawdę wystawiane i deponowane w banku.

Z punktu widzenia finansisty wszystko jest jasne. A z prawnego punktu widzenia? Czy można w takim wypadku w ogóle mówić o nabyciu weksla? Przecież przeniesienie wierzytelności z dokumentu na okaziciela następuje przez przeniesienie własności dokumentu, a do przeniesienia własności dokumentu potrzebne jest jego wydanie (art. 517 § 2 k.c.). Ciekaw jestem, czy urząd skarbowy albo - w razie sporu - sąd zakwalifikowałby to jako umowę pożyczki, w której biorący pożyczkę działał przez pełnomocnika, którym był bank.
Awatar użytkownika
Lech
Administrator
Posty: 5833
Rejestracja: 23 lis 2010, 22:09
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Weksle inwestycyjne

Post autor: Lech » 28 mar 2019, 21:50

Z prawnego punktu widzenia, jeśli nie doszło do przekazania weksla, to remitent nie ma prawa do żądania zapłaty. Nie twierdzę, że nic nie dostaje, bo by trzeba przeanalizować te obietnice wyrażone w zawieranych umowach, ale uznanie, że stosunek ten opiera się na czymś innym niż weksel jest bardzo prawdopodobne.

Rozumiem, że cała idea tego polega na tym, że bank jest upoważniony przez remitenta do otrzymania w jego imieniu weksli od wystawcy, i ich przechowywania, jeśli jednak nigdzie nie ma możliwości powiedzenia sprawdzam, aby remitent mógł nie tylko otrzymać weksle, ale nawet je zobaczyć, to wydaje mi się, że weksle mogą tu być tylko słowem-kluczem, a nie być fizycznie wystawiane.

Tak jak zawsze - diabeł tkwi w szczegółach, których tu nie znamy 😊
Pomoc prawna w sprawach wekslowych
kancelaria (małpa) kpwig.pl
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 91 gości