Strona 1 z 1

Nieprzerwany ciąg indosów a rejestry publiczne

: 05 mar 2018, 23:08
autor: Prawnik z Poloneza
Rozważania me kolejne :)

Że nabywca weksla (jak i sąd) nie musi badać, czy podpis indosanta jest prawdziwy to wiemy...

Ale czy nabywca, który z KRS wie, że w imieniu indosanta (osoby prawnej) podpisał się X, który nie jest i nie był członkiem zarządu może skutecznie nabyć weksel?

Podobna kwestia jest z syndykiem i utratą zarządu przez upadłego...

Ktoś ma jakieś doświadczenia/poglądy?

Re: Nieprzerwany ciąg indosów a rejestry publiczne

: 06 mar 2018, 13:10
autor: Lech
Zasada jest taka - jeśli wiesz, że indos twojego zbywcy jest fejkowy, to nie nabywaj weksla :)

"Dla bytu legitymacji formalnej z weksla wystarczy ciągłość indosów formalnych i nie zachodzi potrzeba badania zdolności osób podpisanych, natomiast dla przeciwdowodu potrzebą jest ustalenie złej wiary lub ciężkiego (rażącego) niedbalstwa przy nabyciu weksla" - orzeczene SN z 15.12.1938, IC 2053/37)

Re: Nieprzerwany ciąg indosów a rejestry publiczne

: 06 mar 2018, 21:17
autor: Prawnik z Poloneza
Lech pisze:
06 mar 2018, 13:10
Zasada jest taka - jeśli wiesz, że indos twojego zbywcy jest fejkowy, to nie nabywaj weksla :)
z tym dyskutować nie sposób :)

bardziej mi chodzi o to, jak widzę, że trzy indosy wcześniej jest indos w imieniu X podpisany przez Y, a wiem (bo lubię sobie czytać odpisy z krs przed snem), że takiego prezesa w X nie było...

swoją drogą, czy poprawny będzie indos (podpis) pod pieczęcią spółki, ale bez wskazania kim jest podpisujący?

Re: Nieprzerwany ciąg indosów a rejestry publiczne

: 06 mar 2018, 22:10
autor: Lech
Prawnik z Poloneza pisze:
06 mar 2018, 21:17
bardziej mi chodzi o to, jak widzę, że trzy indosy wcześniej jest indos w imieniu X podpisany przez Y, a wiem (bo lubię sobie czytać odpisy z krs przed snem), że takiego prezesa w X nie było...
Co nie znaczy, że indosu nie mógł dokonać ktoś z upoważnienia zarządu. No chyba że podpis brzmi "Myszka Miki" 😊
swoją drogą, czy poprawny będzie indos (podpis) pod pieczęcią spółki, ale bez wskazania kim jest podpisujący?
Tak.

Re: Nieprzerwany ciąg indosów a rejestry publiczne

: 07 mar 2018, 10:45
autor: Prawnik z Poloneza
Lech pisze:
06 mar 2018, 22:10
swoją drogą, czy poprawny będzie indos (podpis) pod pieczęcią spółki, ale bez wskazania kim jest podpisujący?

Tak
Czy aby na pewno? :) skąd takie domniemanie? przecież nie wiemy nawet, czy to zarządca, pełnomocnik czy prokurent?

Re: Nieprzerwany ciąg indosów a rejestry publiczne

: 07 mar 2018, 11:22
autor: Lech
Stąd, że podpis za spółkę składa się z firmy tej spółki (zwykle w formie pieczęci) i podpisu osoby uprawnionej do jej reprezentacji. Uprawnienie do reprezentacji to stan faktyczny, który nie jest uzależniony od tego, czy osoba podpisująca zatytułuje siebie przy podpisie "prezesem spółki", czy nie.

Re: Nieprzerwany ciąg indosów a rejestry publiczne

: 08 mar 2018, 00:06
autor: Prawnik z Poloneza
Lech pisze:
07 mar 2018, 11:22
Stąd, że podpis za spółkę składa się z firmy tej spółki (zwykle w formie pieczęci) i podpisu osoby uprawnionej do jej reprezentacji. Uprawnienie do reprezentacji to stan faktyczny, który nie jest uzależniony od tego, czy osoba podpisująca zatytułuje siebie przy podpisie "prezesem spółki", czy nie.
Ano :) i miło byłoby wiedzieć, czy mamy do czynienie z organem, czy pełnomocnikiem, stąd me wątpliwości...

Pan X może nie być uprawniony do samodzielnej reprezentacji jako członek zarządu (organ), ale już jako pełnomocnik owszem...

Re: Nieprzerwany ciąg indosów a rejestry publiczne

: 09 mar 2018, 08:18
autor: Lech
Oczywistym jest, że ustawa nie jest miejscem do rozwiewania TAKICH wątpliwości.

Ale jeśli coś podpisuje "półprezes" jako prezes, który jest również samodzielnym pełnomocnikiem do dokonania jakiejś czynności, to dlaczego nie uznać czynności za skuteczną? Ja bym uznał. Podpisuje przecież osoba, a nie funkcja.