Forum o wekslach i windykacji

Pozwałem dłużniczkę z weksla własnego - prosty wzór ze strony Lecha. Dzisiaj otrzymałem wezwanie do usunięcia brakow formalnych "wezwanie do przedłożenia dokumentu z ktorego wynikałoby iz pozwana wzywana była do wykupu weksla". W praktyce nie wzywałem jej formalnie do wykupu, ale ona wiedziała o płatności.
Proszę o radę co powinienem odpisać Sądowi?

W pozwie, wzór uproszczony, napisałem m.in. "(...) mimo przedstawienia do wykupu pozwana nie wykupiła (...)"

Dodam, że w miejscem płatności jest moje miejsce zamieszkania, w domyśle pozwana powinna przyjechać do mnie.

No cóż, nie pozostaje chyba nic innego jak napisać, że brak wezwania nie jest brakiem formalnym pozwu, jak też wytłuścić sądowi, że przedstawienie weksla do zapłaty polega na udaniu się i przedstawieniu oryginału, a nie wysyłaniu wezwania.

Raportuj jak dalej :)

EDIT: pod jakim rygorem jest to wezwanie?

"pod rygorem negatywnych skutków dowodowych"

Jak sądzisz Lech w praktyce co się stanie gdy nie odpisze sądowi? Zawsze wszystko szło gładko.
Dłużniczka przy wystawianiu weksla pierwotnie źle wpisała datę (zamiast 20.08 wpisała 20.03) i z trójki zrobiła ósemkę w mojej obecności. Może sądowi to się nie spodobało? Wklejam ten kawałek, reszta jest ok.

Jedynym negatywnym skutkiem dowodowym może być to, że pozwana uzna roszczenie i zażąda kosztów (ale wtedy by na niej spoczywał ciężar dowodu nieprzedstawienia weksla do zapłaty). Ale żeby z czegoś takiego robić od razu wezwanie? Ech, niektórym chyba się nudzi :)

Data wygląda OK.

Lechu co byś zrobił na moim miejscu. Nie bardzo wiem co dobrze napisać sądowi? czy też w ogóle nie pisać nic?

Że nie jest to brak formalny?

- że dłużniczka nie była wzywana do zapłaty listownie
- że weksel został przedstawiony do zapłaty w miejscu i terminie płatności, i że przedstawienie weksla polega na tym, że posiadacz osobiście udaje się w miejsce płatności i okazuje oryginał weksla wystawcy
- że ciężar dowodu nieprzedstawienia weksla do zapłaty (i w ogóle podniesienie takiego zarzutu) spoczywa na pozwanej
- że przedstawienie weksla do zapłaty nie jest warunkiem odpowiedzialności wystawcy weksla własnego.

Lechu dziękuje, dam znac co i jak. Mój sąd działa bardzo szybko na szczęście :)

Lech pisze:Jedynym negatywnym skutkiem dowodowym może być to, że pozwana uzna roszczenie i zażąda kosztów (ale wtedy by na niej spoczywał ciężar dowodu nieprzedstawienia weksla do zapłaty). Ale żeby z czegoś takiego robić od razu wezwanie? Ech, niektórym chyba się nudzi :)

Data wygląda OK.

Z doświadczenia - czy pieczątką kancelarii na pozwie zmniejsza ryzyko takich wezwań, przekierowywania w tryb zwykły itp. czy raczej sądy bywają po prostu kapryśne i trzeba z tym żyć :-) ?

Nie prowadziłem takich badań statystycznych (wiesz, trzeba by mieć dwie równorzędne próby, trafiające na tych samych sędziów itd. ;)

Lech pisze:Nie prowadziłem takich badań statystycznych (wiesz, trzeba by mieć dwie równorzędne próby, trafiające na tych samych sędziów itd. ;)

Weźmy taki scenariusz:
1. pozywam Pana X z weksla na 20.000,
2. nie dostaję nakazu bo sędzia ma jakieś wątpliwości i sprawa trafia do I C zamiast I Nc,
3. mija rok i wygrywam rozprawę - sąd zasądza 20.000 + odsetki,
4. komo,
5. okazuje się że 6 miesięcy wstecz postępowanie egzekucyjne objęło skutecznie i nie będę już miał jak się zaspokoić.

Czy w takiej sytuacji podjęlibyście się reprezentować mnie przy pozwie przeciw Skarbowi Państwa? Szkodę poniosłem w wyniku błędu sędziego.

Nie widzę szans takiej sprawy - niewydanie nakazu zapłaty to subiektywna i niezaskarżalna decyzja sędziego.

Lech pisze:Nie widzę szans takiej sprawy - niewydanie nakazu zapłaty to subiektywna i niezaskarżalna decyzja sędziego.

Chyba, że taki sędzia notorycznie widząc weksel, podejmuje złe decyzję. Wówczas, kto wie....

kutyjka pisze:Z doświadczenia - czy pieczątką kancelarii na pozwie zmniejsza ryzyko takich wezwań, przekierowywania w tryb zwykły itp. czy raczej sądy bywają po prostu kapryśne i trzeba z tym żyć :-) ?

Jak to wygląda na pozwie to nie wiem, natomiast jedna osoba podpisywała weksel na odległość. Poszła z wekslem do notariusza, aby ten potwierdził jej podpis złożony na wekslu. Podpisała, notariusz potwierdził i dokleił ten swój akt do weksla (oba A4) i na łączeniu przybił pieczątke (połowa pieczątki na wekslu połowa na akcie). Akt stwierdzał, że osoba ta i ta własnoręcznie podpisała dokument stanowiący 'weksel in blanco'. Był to weksel własny, jednak kobieta nie chciała chyba aby notariusz widział kwoty i remitenta i złożyła tylko podpis a weksel wypełniła w domu (prosty weksel własny).
Potem poszło do sądu, sąd przesunął do cywilnego bo myślał (w moim przekonaniu), że weksel byl in blanco a ktoś sobie dopisał resztę. I się ciągnie wszystko, pozwana ani mysli się stawić. Trzeba na wszystko uważać :)

Jacek pisze:Potem poszło do sądu, sąd przesunął do cywilnego bo myślał (w moim przekonaniu), że weksel byl in blanco a ktoś sobie dopisał resztę.

Nawet to nie byłby uzasadniony powód, aby nakazu nie wydawać.

Sądowi tego nie wytłumaczysz

Dla porządku tylko dodam, że w dniu wczorajszym wydany został nakaz, więcej żadnej korespondencji nie było.

Podziękowanie dla Lecha za pomoc

A w końcu odpisywałeś coś, czy olałeś sprawę? Jak odpisywałeś, to co? :)

Lech pisze:- że dłużniczka nie była wzywana do zapłaty listownie
- że weksel został przedstawiony do zapłaty w miejscu i terminie płatności, i że przedstawienie weksla polega na tym, że posiadacz osobiście udaje się w miejsce płatności i okazuje oryginał weksla wystawcy
- że ciężar dowodu nieprzedstawienia weksla do zapłaty (i w ogóle podniesienie takiego zarzutu) spoczywa na pozwanej
- że przedstawienie weksla do zapłaty nie jest warunkiem odpowiedzialności wystawcy weksla własnego.

Dokładnie to Lechu, w nieco bardziej urzędowej formie.

Pozdrawiam

Zatem życzę powodzenia w dalszych czynnościach :)