Wyrok podtrzymany. Osiem lat dla biznesmena

Krótkie informacje na temat weksli, znalezione gdzieś w internecie
Awatar użytkownika
Lech
Administrator
Posty: 5828
Rejestracja: 23 lis 2010, 22:09
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Wyrok podtrzymany. Osiem lat dla biznesmena

Post autor: Lech » 05 gru 2013, 09:04

http://plock.gazeta.pl/plock/1,35710,15 ... smena.html
Sąd Apelacyjny w Łodzi oddalił apelację znanego płockiego biznesmena. Podtrzymał wyrok ośmiu lat więzienia za sfałszowanie weksli na 9 mln zł. Celem oszustwa było wyłudzenie atrakcyjnych nieruchomości.

O całej sprawie już w 2010 r. opowiedział "Gazecie" oszukany właściciel nadmorskiej działki. Szczegółowo wyjaśniał, jak to człowiek związany z bardzo znaną i darzoną powszechnym szacunkiem płocką firmą próbował - w wyrafinowany sposób - wyłudzić od niego majątek.

Kilka lat temu nasz rozmówca chciał sprzedać działkę. Zgłosił się człowiek przedstawiający się jako Paweł B. (jak się później okazało, nazwisko było fałszywe). Były negocjacje, wstępne ustalenia, liczne e-maile - właściciel nieruchomości początkowo nie zwrócił uwagi, że adres, z jakiego przychodzą, składa się z imienia innego niż Paweł oraz z nazwy jednej z płockich firm. "Kupiec" przedstawił właścicielowi dokumenty do podpisu, a ten, przekonany, że chodzi o formalności związane z transakcją, papiery podpisał.

W międzyczasie przyszedł też do niego list polecony z prośbą o wsparcie celu charytatywnego. Na kopercie, w miejscu nadawcy, widniała nazwa jakiejś cypryjskiej firmy i płocki adres. Mężczyzna pokwitował odbiór, zdziwił się tylko, że ktoś rozsyła prośby o wsparcie listem poleconym. I wyrzucił list do kosza. A potem...

Potem przyszło wezwanie do zapłaty z Sądu Okręgowego w Płocku.

Okazało się, że pozew w sądzie złożyła właśnie cypryjska firma. Chodziło o... 8,5 mln zł! Do wezwania dołączona była kopia weksla, który właściciel działki rzekomo podpisał. Wynikało z niego, że weksel ów wystawiony był na nazwisko Zbigniewa O. - zdumiony adresat wezwania pierwszy raz w życiu słyszał o takiej osobie. Potem weksel trafić miał do spółki z Cypru.

Nasz bohater zrozumiał, że padł ofiarą oszustwa - ktoś odciął fragment kartki z podpisem, a nad nim umieścił zobowiązanie wekslowe. Potem oszust poszedł z tym do sądu. Miał nawet wymagany przez przepisy dowód, że upominał się o zwrot pieniędzy - czyli podpisane przez właściciela działki nad morzem pokwitowanie listu z prośbą o wsparcie charytatywnego celu. Sąd zaocznie wydał nakaz zapłaty. Na podstawie tego nakazu wierzyciel - rzekomy - doprowadził do wpisania obciążenia do księgi wieczystej działki. Wszystko wskazywało, że jeszcze chwila i właściciel nieruchomości straci swój majątek.

Ostatecznie doprowadził do cofnięcia pozwu wraz ze zrzeczeniem się roszczenia. Ale stracił nerwy i pieniądze na kaucję sądową, adwokata itp. Złożył zawiadomienie do prokuratury, że ktoś sfałszował jego weksel.

Prokuratura poszła śladem adresu w mailu płocczanina, w 2010 r. oskarżyła go o fałszerstwo. Zarzuciła mu, że sfałszował nie tylko weksel na 8,5 mln zł (tyle miała być warta nadmorska działka wraz z zabudową). W niemal dokładnie taki sam sposób miał próbować doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem właściciela innej nieruchomości, wartej 750 tys. zł. Była także sprawa kolejnego oszustwa - sfałszowanej umowy dotyczącej wartej 144 tys. zł nieruchomości pod Płockiem, którą podejrzany także przedstawił przed sądem. Tego ostatniego miał dopuścić się z bratem i jeszcze jedną osobą, ich także dotyczył akt oskarżenia.

Wyrok zapadł na początku tego roku. Cała trójka nie przyznała się do winy, sąd uznał jednak, że mężczyźni dopuścili się wszystkich zarzucanych czynów. I skazał - zgodnie ze stanowiskiem prokuratury - biznesmena na osiem lat więzienia, dwóch pozostałych mężczyzn na kary dwóch lat w zawieszeniu.

Obrona z tym wyrokiem się nie zgodziła.

Rozprawa apelacyjna odbyła się właśnie w łódzkim II wydziale karnym. Sąd oddalił w całości apelację obrońców S. i dwóch innych mężczyzn, podtrzymując płocki wyrok z lutego 2013 r.

- Sąd uznał apelację za bezzasadną. Ocenił, że w pierwszej instancji sprawa została rozpatrzona kompleksowo i prawidłowo - powiedział "Gazecie" rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Łodzi Piotr Feliniak. - Sędzia nie znalazł żadnego aspektu, który nie byłby bardzo szeroko rozpatrzony i sprawdzony w sądzie w Płocku. Argumenty w apelacji mają charakter wyłącznie polemiczny.
Pomoc prawna w sprawach wekslowych
kancelaria (małpa) kpwig.pl
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości