Sfałszowany (?) weksel w branży kurczakowej

Krótkie informacje na temat weksli, znalezione gdzieś w internecie
Awatar użytkownika
Lech
Administrator
Posty: 5828
Rejestracja: 23 lis 2010, 22:09
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Sfałszowany (?) weksel w branży kurczakowej

Post autor: Lech » 07 lis 2011, 09:33

http://wyborcza.pl/1,75478,10598205,Taj ... cjach.html
Prokuratura bada, czy były prezes giełdowej spółki AmRest prowadzącej amerykańskie fast foody grał na warszawskiej giełdzie z wykorzystaniem poufnych informacji. Z kolei FBI sprawdza jego kontakty z polskim biznesmenem zatrzymanym kiedyś za przemyt ponad tony marihuany.

''Insider trading'' to handel akcjami spółek dokonywany przez osoby, które mają dostęp do poufnych informacji . Przestępstwo jest surowo karane w USA i Polsce. Oskarżeni o ''insider trading'' to także negatywni bohaterowie protestów amerykańskich Oburzonych.

AmRest Holding SE to firma prowadząca restauracje KFC, Pizza Hut, Burger King i kawiarnie Starbucks (w oparciu o franczyzę i współpracę joint venture) w Polsce, Czechach, Rosji, Serbii, Bułgarii, na Węgrzech. Od 2005 r. jest notowana na warszawskiej giełdzie. Jej udziałowcem jest m.in. PepsiCo.

Z informacji ''Gazety'' wynika, że CBA wzięła pod lupę byłego prezesa, a obecnie członka rady nadzorczej firmy AmRest Henry'ego M., amerykanina mieszkającego od blisko 20 lat w Polsce.

Agenci Biura podejrzewają, że gdy był prezesem, a potem członkiem rady nadzorczej, grał na giełdzie akcjami swojej firmy, wykorzystując poufne informacje.

Co ustalono? Na konto Andrzeja Ł. - szczecińskiego biznesmena od lat świadczącego Amerykanom z AmRest różne usługi (m.in. szukał dla nich nieruchomości) - we wrześniu 2008 r. trafiło 2,5 mln dol. z konta M. w Bank of America. Oficjalnie była to pożyczka, której udzielił szczecinianinowi ojciec Amerykanina (upoważniony do jej odbioru był jednak Henry M.). Polak przelał pieniądze na swój rachunek maklerski, a potem kupował i sprzedawał akcje AmRest.

Z naszych informacji wynika, że szczeciński biznesmen podczas przesłuchania w CBA miał się przyznać do ''insider trading'' i złożył zeznania obciążające Amerykanina. Prawdopodobnie liczy, że przez to sam uniknie kary. - Ojca M. widziałem raz w życiu i pewnie bym go teraz nie rozpoznał. Ta pożyczka to tylko kamuflaż - przyznaje ''Gazecie'' Ł. - Nigdy przedtem nie grałem na giełdzie. Za każdym razem zakup lub sprzedaż akcji zlecał mi telefonicznie Henry M. Zawsze chodziło o AmRest, tylko w jednym przypadku o Sfinksa [spółka prowadząca restauracje Sfinx i Chłopskie Jadło przejęta przed trzema laty przez AmRest]. Obaj wiedzieliśmy, że to nielegalne - opowiada.

W Polsce grozi za to do pięciu lat więzienia i do 5 mln zł grzywny. W przypadku prezesa spółki w grę wchodzi osiem lat więzienia. Szczecińskie CBA przekazało materiały w tej sprawie prokuraturze okręgowej, która bada też weksel na 15 mln dol., który miał sfałszować Artur R. (związany z M.).

R. to biznesmen, który siedział w więzieniu za przestępstwa gospodarcze i utrzymywał kontakty z gangsterami. W latach 90. R. został zatrzymany w Hamburgu i skazany za przemyt 1,2 tony marihuany.

- Ten człowiek żądał ode mnie 15 mln dol. - mówi Ł. - Nie wystawiłem mu żadnego weksla. W spółce [w której udziały miał Andrzej Ł., a także M.] mieliśmy zwyczaj, że wyjeżdżając za granicę, zostawialiśmy sobie podpisane in blanco kartki papieru w razie potrzeby podjęcia pilnej decyzji. Taka kartka mogła trafić do Artura R. tylko od M. On straszył mnie Arturem R., gdy się w którymś momencie pokłóciliśmy.

- Mamy do czynienia z wekslem potwierdzającym nieprawdę - mówi mec. Dariusz Niebieszczański reprezentujący Ł., pokazując jego kopię. - Tylko podpis naniesiony jest ręką mojego klienta. Nie ma żadnej przyczyny, dla której mój klient miałby wystawić taki weksel.


Artur R. jest częstym gościem M., jest jego dłużnikiem. Znajomy opowiada, że wkrótce zostanie moskiewskim przedstawicielem AmRest.

- Prowadzimy śledztwo w kilku wątkach, m.in. weksla, ten dotyczący giełdy przekazaliśmy warszawskiej prokuraturze okręgowej. Tylko tam jest wyspecjalizowany pion do walki z przestępczością giełdową - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Co na to wszystko M.? Gdy zadzwoniłem do niego, poprosił o pytania mailem. Zapytałem go o grę akcjami AmRest, śledztwo i kontakty z Arturem R. Odpisał, że to pytania dziwaczne i sensacyjne. Nie odpowiedział.

- Zajmujemy się sprawą AmRest i pana M. - przyznaje Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy Komisji Nadzoru Finansowego. - Szczegółów nie mogę zdradzić.

W tym roku KNF skierowała do prokuratury sześć spraw dotyczących wykorzystania poufnych informacji w grze na giełdzie. Interesy i powiązania Henry'ego M. zainteresowały też FBI, która przesłuchała już szczecińskiego biznesmena.
Pomoc prawna w sprawach wekslowych
kancelaria (małpa) kpwig.pl
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości